Wspólnota Świętego Józefa Societas Sancti Joseph ma charakter:
apostolski: poprzez szerzenie kultu do Świętego Józefa a w szczególności do Jego Przeczystego Serca prowadząc adoracje Najświętszego Sakramentu i nabożeństwa ku czci Świętego Patrona Kościoła. (szczególnie nabożeństwo pierwszych śród miesiąca oraz septenna wraz z nabożeństwem do Opatrzności Świętego Józefa wraz z rozważaniem siedmiu radości i Boleści Świętego Opiekuna Rodzin)
formacyjny poprzez dążenie do doskonałości chrześcijańskiej w naśladowaniu cnót Oblubieńca Najświętszej Maryi Panny.
Członkowie są wierni charyzmatowi wspólnoty, który obrali jako swoją drogę w służbie Bogu, Kościołowi i bliźniemu. Charyzmatem „Wspólnoty Świętego Józefa” jest naśladowanie cnót św. Józefa, poprzez osobiste oddanie się Jego opiece, dla większej chwały Kościoła i zwycięstwa Niepokalanego Serca Maryi, przez co pragniemy włączyć się w dzieło nowej Ewangelizacji.[1]
Apostolstwo na rzecz świętego Józefa realizowane jest zgodnie z życzeniem Ojca świętego, Piusa IX, który zalecał wiernym nabożeństwo do świętego Józefa, ustanawiając go Patronem całego Kościoła Powszechnego[2], a także wszystkich czcigodnych Następców świętego Piotra aż po dzień dzisiejszy.[3]
Wstawiennictwo: czyli nieustanne błaganie zanoszone do Boga, wyrażone poprzez modlitwę i ofiarę życia[4] celem wyproszenia od Boga daru pokoju. „Błogosławieni, którzy wprowadzają pokój, albowiem oni będą nazwani synami Bożymi.” (Mt.5,9)
Wynagrodzenie: pragnąc przyjąć odpowiedzialność za świat potrzebujący zbawienia, chcemy nosić ciężary jedni drugich[5], przyłączając się w tym do Jezusa, Jego Matki i świętego Józefa, poprzez życie pokuty i ofiary.
Gościnność:[6] pragniemy ofiarować tę samą drogę do osiągnięcia pokoju, drogę, którą prowadzi nas Maryja, także tym, którzy szczerze poszukują Ewangelii pokoju i cierpią z powodu wielu ran i bólu oddalenia od Boga.
Przymierze: Prorocy przynosili od Boga zapowiedź Nowego Przymierza, które w pełni spełnia się w Chrystusie. Zasadniczym tworzywem tego przymierza są więzi miłości, a czynnikiem spajającym - nie litera (Prawo) lecz Duch, który ożywia.[7] Przymierze nabiera szczególnej wartości, gdy zaczniemy rozpatrywać je z punktu widzenia wspólnoty. Każdy z członków takiej wspólnoty realizując swoje osobiste powołanie odnajduje je właśnie we wspólnocie i chce razem z innymi kroczyć tą samą drogą. Przymierze tego typu ma na celu nie tylko rozwój pojedynczej osoby związanej ze wspólnotą, ale rozwój całej grupy. Jest więc przymierzem dla wspólnoty. We Wspólnocie Świętego Józefa przymierze jest jednym z ważniejszych momentów na drodze formacji. W tym sensie możemy powiedzieć, że przymierze takie jest zawierane ze wspólnotą.
Głównym źródłem rozwoju Wspólnoty Świętego Józefajest uczestnictwo w Eucharystii, adoracja Najświętszego Sakramentu oraz przykładanie wielkiej wagi do modlitwy liturgicznej Kościoła w łączności z całą wspólnotą Ludu Bożego.
Członkowie Wspólnoty kierując się hasłem IN VERITATE ET AMORE W PRAWDZIE I MIŁOŚCI starają się współpracować z Maryją i Józefem w walce przeciw złu i wraz z Nimi wypraszać dar pokoju, czyli duchową odnowę Kościoła, która przyniesie wielu sercom pozbawionym pokoju, nawrócenie i pojednanie z Bogiem Szczególne wezwanie członków Wspólnoty powinno także brzmieć: „Fiat voluntas tua, sicut in cealo et in terra = bądź wola Twoja jako w niebie tak i na ziemi”(Mt. 6,10)
Święty Józef, jakiego pragniemy naśladować:
1. Najbardziej wyraża swoją cześć ten kochający człowiek, który nosi w sercu tego, kogo czci, dąży do tego, aby doświadczyć i czynić to, co jemu się najbardziej podoba. Święty Józef pragnie brać udział w naszej codzienności. Dlatego droga naśladowania oznacza nie tylko budzić zaufanie, prosić o pomoc i gorliwie naśladować cnoty – lecz, by sam święty Józef rozpoznał w członkach Wspólnoty swój obraz, gdy będzie w niej coraz bardziej obecny, i gdy przez nią będzie mógł dalej służyć i kochać Jezusa i Maryję. Chodzi tutaj nie tylko o życie i działanie na wzór świętego Józefa, ale o współdziałanie z nim, o kontynuację jego troskliwej opieki.
2. Członkowie Wspólnoty czczą w szczególny sposób świętego Józefa jako źródło szlachetności. Jak on chcą być zawsze na nowo gotowi dla Pana Boga rezygnować z własnych planów, praktykować sprawiedliwość przez miłosierdzie oraz ochraniać i wspierać słabych i zagrożonych (por. Mt 1, 18-24).
a) Józef – mąż sprawiedliwy (Mt 1,19) Nie ma prawdziwej sprawiedliwości bez dwu ważnych cnót: cnoty mądrości i bojaźni Bożej. Św. Józef, nazwany w Biblii "mężem sprawiedliwym", posiadał obie te cnoty. Całkowite zawierzenie Bogu, nawet w sytuacjach trudnych, świadczyło o jego mądrości. Józef całkowicie postawił w swym życiu na Boga i do końca był już potem konsekwentny we wszelkim swoim działaniu. Był też spokojny i pogodny. A na spokój i pogodę, zwłaszcza w chwilach trudnych, mogą sobie pozwolić tylko ludzie mądrzy i wewnętrznie silni. Wiedzą bowiem, że Ten, któremu zaufali, jest wszechmocny i pełen miłości.
Sprawiedliwość idzie zawsze w parze z mądrością i bojaźnią Bożą. Mądrość - prawdziwie chrześcijańska - to nie to samo co ludzka wiedza. Mądrość to wielka cnota zrodzona z wiary, nadziei i miłości, a zarazem wspaniały dar Ducha Świętego uzdalniający do wyboru takiego stylu życia, który pozwoli w pełni rozwinąć własne człowieczeństwo i nie zmarnować żadnego z otrzymanych talentów. Mądrość chrześcijańska dla członków Wspólnoty polega na takim życiu, by został osiągnięty jego najwyższy cel, to jest zbawienie. Z cnotą mądrości łączy się cnota bojaźni Bożej.
Bojaźń Boża jest jednym z darów Ducha Świętego. Bojaźń Boża to delikatny, subtelny lęk przed tym, by Boga i Jego miłości niczym nie zranić, by się jej nie sprzeniewierzyć.
b) Święty Józef – pokorny. Pokora świętego Józefa ukazuje się w całym Jego życiu. Na niej rozwinęły się wszystkie cnoty, którymi w całej pełni zajaśniał. Bóg wybrał Go do spełnienia zupełnie wyjątkowej roli: uczynił go swoim zastępcą wobec własnego Syna. I chyba właśnie wielkość tej niezwykłej roli oraz ustawiczne czuwanie, by ją wypełnić jak najdoskonalej, sprawiły, że Józef coraz bardziej usuwał się w cień, schodził na drugi plan.
W naśladowaniu pokory świętego Józefa członkowie Wspólnoty umieją być wdzięczni. Cieszą ich własne sukcesy, ale zdają sobie dobrze sprawę, że zawdzięczają je Bogu. Człowiek pokorny jest radosny. Cieszy go dobro, które czyni, a serce ma pełne wdzięczności za wszystko, co otrzymał. Człowiek pokorny staje się wielki przez swą prostotę i skromność.
c) Święty Józef – posłuszny. Święty Józef odznaczał się przez całe życie najdoskonalszym posłuszeństwem woli Bożej, jakimkolwiek sposobem była mu ona objawiona. Stawał niejednokrotnie przed trudnymi wyborami. Posłuszeństwo Bogu i Jego nakazom czyni człowieka wewnętrznie spokojnym i wolnym. Człowiek posłuszny Bogu wie, komu zaufał, i wie, że Bóg nie nakłada na człowieka ciężarów niemożliwych do uniesienia. Posłuszeństwo polega na uznaniu wielkości Boga jako Stwórcy, uznaje jednocześnie, że Bóg ma prawo stawiać wymagania, a obowiązkiem człowieka jest dostosować się do nich, tym bardziej, że owe wymagania - zawarte w przykazaniach i zaleceniach ewangelicznych - zostały podyktowane miłością. Przykazanie bowiem nie ogranicza wolności, ale samowolę. Uznanie autorytetu Boga i zależność od Niego wcale nie przeszkadza ludzkiej wolności. Jeśli uznajemy, że jest Najświętszym Stwórcą, Panem i Dawcą wszelkiego życia, to siłą rzeczy musimy okazać należną Mu cześć wyrażającą się przede wszystkim w posłuszeństwie wobec Jego przykazań.
d) Święty Józef – radosny. Matka Boża wyśpiewała swoje dziękczynne Magnificat za dar macierzyństwa Bożego. Niewątpliwie i z przepełnionego radością serca św. Józefa płynęły słowa dziękczynienia i uwielbienia. Przyjście Chrystusa na świat było dla św. Józefa źródłem ogromnego szczęścia. Syn Boży powierzył się całkowicie jego rękom, zdał się bez reszty na jego ojcowską troskę i opiekę. Bóg nie jest Bogiem udręczenia, ale Bogiem pokoju (patrz art. 21,22), jakiego świat dać nie może, bo go nie ma, i Bogiem radości. Radością i szczęściem napełniło się serce Józefa, kiedy po dniach rozterki i niepewności otrzymał od Boga zapewnienie, że Ten, który się narodzi z jego dziewiczej Małżonki jest Synem Bożym.
Radość chrześcijańska przeżywana przez członków Wspólnoty ma być dyskretna, szczera, która swój optymizm czerpie w zakotwiczeniu się w Bogu. Podstawowym źródłem radości jest świadomość, że Bóg nas kocha, że się z nami jednoczy przez łaskę i miłość.
e) Święty Józef milczący. W milczeniu pełnym wiary i uległości święty Józef przyjął objawienie o cudownym poczęciu Jezusa wezwanie do bycia jego przybranym ojcem i opiekunem. Milczenie św. Józefa na kartach Ewangelii powinno zostać odczytywać jako wielkie wołanie o uszanowanie daru mowy. Pismo Święte stwierdza, że z obfitości serca usta mówią.[1] Jeśli zaś w sercu ma być obfitość dobra, miłości i mądrości, to czerpać je trzeba od Tego, który sam jest Dobrem, Miłością i Mądrością, który jest Bogiem pokoju. Aby zaś usłyszeć w sercu Jego głos, trzeba się wewnętrznie uciszyć, trzeba poznać wartość cnoty milczenia. Józef przypomina, że Chrystusa i Jego tajemnice można przyjąć tylko w milczeniu. Właśnie to milczenie pozwoliło mu warz z Maryją „zachowywać w swoim sercu” i „rozważać” tajemnice, których był świadkiem (Łk 2,19.51) Gdyby rozpraszał uwagę na próżne słowa, nie mógłby utrzymać kontemplacyjnego spojrzenia na Jezusie. Spoglądając na niego, członkowie Wspólnoty mogą łatwiej dojść do przekonania, że życie natłoczone zdarzeniami nie jest życiem bogatym. Milczenie, które porządkuje życie, przyczynia się do wewnętrznego wzbogacenia. Adoracja, podziw, miłość, cierpienie, radość stawały się głębsze w duszy Józefa dzięki zawartości, jaką im nadawało jego milczenie.
f) Święty Józef – Czciciel Maryi. Święty Józef towarzyszył wiernie Maryi. Nie odstępował w chwilach radości i próby. Był przy Niej w betlejemskiej grocie i w drodze wiodącej przez pustynię do Egiptu. Z wdzięcznością niósł Jezusa do świątyni i pełen niepokoju szukał Go wraz z Nią po przedmieściach Jerozolimy. W tej wierności i stałej obecności przy Matce Jezusowej przejawia się cała najgłębsza miłość i cześć Józefa dla Maryi. Święty Józef uczy prawdziwej czci do Matki Najświętszej, jako Tej, która nieustannie wskazuje na Jezusa i prowadzi do Niego.
3. Nabożeństwo do Przeczystego Serca świętego Józefa „Błogosławieni czystego serca, albowiem oni Boga oglądać będą” (Mt 5,8). Przeczyste Serce Świętego Józefa jaśnieje wielkim blaskiem w Kościele, dlatego, że jest wynikiem najściślejszego zjednoczenia – komunii – z Najświętszym Sercem Jezusa i Niepokalanym Sercem Maryi. Żadna ziemska miłość nie może być porównana z tą miłością, jaką Józef miał dla Jezusa, powierzonego jego opiece. Jego miłość nie miała żadnych granic, podobnie jak nie miała granic nieskończona dobroć, którą widział w Jezusie. Dlatego żył jedynie dla Niego, swego Boga i Pana, nie myślał o niczym innym, jak tylko o tym, aby Mu się przypodobać, gotów zawsze wykonać dla Niego wszystko.
Dążenie do większej miłości prowadzi do poszukiwania głębszej czystości serca. Czystość serca objawia się w czystości myśli, uczuć i ciała. Jest konsekwencją życia pierwszym przykazaniem, które domaga się poddania całej ludzkiej osoby Bogu. Jezus mówi: Będziesz miłował Pana, Boga swego, całym swoim sercem, całą swoją duszą, całym swoim umysłem i całą swoją mocą (Mk 12, 30).
"Czystość jawi się jako szkoła daru z własnej osoby. Panowanie nad sobą jest podporządkowane darowi z siebie. Czystość prowadzi tego, kto ją praktykuje, do stawania się wobec bliźniego świadkiem wierności i czułości Boga" (KKK 2346).
Czystego serca może być jedynie ten, kto pragnie oglądać Boga całą swoją osobą. Miarą czystości jest więc miara miłości. Zaproszenie do czystości serca, umysłu i ciała jest zaproszeniem do oglądania Boga. Kiedy człowiek doświadcza wielkiej miłości Boga, jego czystość serca, umysłu, uczuć i ciała staje się tak oczywista, iź nie potrzebuje wiele o niej mówić. Jezus nie mówił o swojej czystości. Jego miłość do Ojca wyrażała się w absolutnej czystości całej Jego Osoby.
Troska o czystość ma prowadzić przede wszystkim do wewnętrznego wzrostu w miłości. Czystość byłaby "próżną cnotą", gdybyśmy nie szukali miłości i nie dążyli do niej.
Pomocą w staraniu się o szeroko rozumianą czystość serc w naśladowaniu świętego Józefa jest przyjaźń z eucharystycznym Jezusem i Niepokalaną Maryją.
4. Apostolstwo Trzech Serc. Zapatrzeni w Świętą Rodzinę, która jest darem, członkowie Wspólnoty opierając się na duchu Nazaretu, przede wszystkim wielbią Boga i dziękują Mu za Słowo Wcielone.
Najświętsze Serce Jezusa to sanktuarium, w którym mieszczą się: sprawiedliwość, miłość i miłosierdzie. W Sercu Jezusa Bóg otrzymuje pełnię chwały
Niepokalane Serce Maryi jest pełne łaski i prowadzi do wewnętrznego zjednoczenia w miłości z Chrystusem i z ludźmi – przypomina o konieczności przylgnięcia sercem do Zbawiciela.
Serce Świętego Józefa uczy wypełniania, gotowości do przyjęcia woli Bożej, szukania jej i przyjmowania w milczeniu. Zadziwia roztropnością przy podejmowaniu decyzji, posłuszeństwem poznania Woli Bożej, męstwem, troską o najbliższych, szacunkiem dla swej Oblubienicy – Maryi – i Jezusa. Niepokalane Serce Maryi
Serca Maryi i Józefa wynagradzały miłością brak miłości ze strony tych, którzy nie okazywali Bogu wdzięczności. W uczuciu adoracji, dziękczynienia i wynagrodzenia chcemy przedstawić Słowu Wcielonemu ukrytemu w Tabernakulum nasze prośby. Adorując rozważamy i przeżywamy tajemnicę miłości całopalnej, w której Chrystus ofiaruje nas Ojcu Przedwiecznemu.
Serce Maryi i Serce Józefa koncentrowały się codziennie na Sercu Bożego Syna. Maryja i Józef nieustannie adorowali Słowo Wcielone przebywające wśród nich.
Te Trzy SERCA w ciszy uwielbiały BOGA, dziękowały Mu i prosiły. Złączone ze sobą w pełni prawdziwej komunii, harmonizując ze sobą, uwielbiały Stwórcę, a doskonałość usposobienia ich Serc była nieporównywalna.
Członkowie Wspólnoty zapatrzeni w Ich blask realizują charyzmat Wspólnoty: wynagradzają Sercu Jezusowemu, zanoszą błaganie w Sercu Maryi i Józefa oraz uczą się gościnności, aby należeć do “prawdziwej rodziny Jezusa” (por. Mt 12, 46-50) i być z Nim jakby “spokrewnionymi”, szukając przede wszystkim i we wszystkim poznania i wypełnienia Woli Bożej.
[1] Encyklika Jana Pawła II Redemptoris missio 1 ”Bóg otwiera przed Kościołem horyzonty ludzkości lepiej przygotowanej na ewangeliczny zasiew. Mam wrażenie, że nadszedł moment zaangażowania wszystkich sił kościelnych w nową ewangelizację i w misję wśród narodów. Nikt wierzący w Chrystusa, żadna instytucja Kościoła nie może uchylić się od tego najpoważniejszego obowiązku: głoszenia Chrystusa wszystkim ludom”
[2] Papież Pius IX Encyklika Quemadmodum Deus
[3] Papież Jan Paweł II Adhortacja Apostolska Redemtoris custos
[4] „On bowiem jest naszym pokojem. On, który obie części [ludzkości] uczynił jednością, bo zburzył rozdzielający je mur - wrogość. W swym ciele pozbawił On mocy Prawo przykazań, wyrażone w zarządzeniach, aby z dwóch [rodzajów ludzi] stworzyć w sobie jednego nowego człowieka, wprowadzając pokój, i [w ten sposób] jednych, jak i drugich znów pojednać z Bogiem w jednym Ciele przez krzyż, w sobie zadawszy śmierć wrogości.” (Ef 2, 14-16)
[5] „Jeden drugiego brzemiona noście i tak wypełniajcie prawo Chrystusowe. Bo kto uważa, że jest czymś, gdy jest niczym, ten zwodzi samego siebie. Niech każdy bada własne postępowanie, a wtedy powód do chluby znajdzie tylko w sobie samym, a nie w zestawieniu siebie z drugim. Każdy bowiem poniesie własny ciężar.” (Gal 6.1-5)
[6] „Okazujcie sobie wzajemną gościnność bez szemrania! Jako dobrzy szafarze różnorakiej łaski Bożej służcie sobie nawzajem tym darem, jaki każdy otrzymał.” (1 P,9)
„Nie zapominajmy też o gościnności, gdyż przez nią niektórzy, nie wiedząc, aniołom dali gościnę.” (Hebr 13,2)